Różański trenuje w Bieszczadach

Czy Bieszczady są dobrym miejscem dla boksera przygotowującego się do walki? O odpowiedź na to pytanie trudno, ale niedługo powinniśmy mieć podpowiedź – bo to właśnie w Bieszczadach do swojej najbliższej walki przygotowuje się Łukasz Różański.

Już 13 sierpnia!

Dla niezorientowanych – 13 sierpnia rzeszowski bokser zmierzy się z Kolumbijczykiem Oscarem Rivasem. Rivas z pewnością będzie mógł liczyć na spore wsparcie, bo pojedynek odbędzie się w kolumbijskim mieście Cala. Stawką jest pas mistrza świata federacji WBC.

Wracając do treningów, Różański postawił na pobyt w hotelu Rewita Solina. Wybór ten można określić nieprzypadkowym, ponieważ w trakcie studiów bokser spędzał tam wiele czasu. Do tego rzecz jasna dochodzą też miłe wspomnienia.

Droga do celu

Nie możemy jednak zapomnieć o tym, co najważniejsze – kluczowe jest zbudowanie odpowiedniej formy. Początek obozu kondycyjnego miał miejsce 20 czerwca i do końca jeszcze daleko – obóz ten ma trwać do 2 lipca. Bokser ma 3 treningi w ciągu doby, co przekłada się na pracę trwającą 5 godzin dziennie.

Jeżeli interesujesz się sportem, koniecznie zapoznaj się z informacjami dostępnymi pod tym linkiem.