Nielegalne przekraczanie granic to temat, o którym obecnie nie mówi się zbyt wiele. Niemniej nie oznacza to tego, że możemy rozmawiać o całkowitym spokoju. Za przykład może posłużyć choćby to, co wydarzyło się w Bieszczadach.
Patrol Straży Granicznej
Straż Graniczna cały czas musi zachowywać czujność i czujność jest zachowywana! Patrol Straży Granicznej z placówki w Czarnej Górnej zatrzymał dwóch Afgańczyków. Panowie nielegalnie przekroczyli granicę polsko-ukraińską. Jak się okazało, celem pary było dotarcie do Niemiec. Wydało się to podczas rozmowy z mundurowymi – Afgańczycy nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Warte odnotowania jest też to, że zatrzymani znajdowali się w dobrej kondycji. Gdy weźmie się pod uwagę sześć dni wędrówki przez nie najłatwiejsze tereny, zmęczenie jest czymś jak najbardziej normalnym. Dotarcie do Niemiec było oczywiście niemożliwe, ale i tak mogliśmy mówić o pomocy – strażnicy graniczni zorganizowali posiłek i udostępnili suszarnię do ubrań.
Decyzją sądu Afgańczycy musieli trafić do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców. Spędzą tam 3 miesiące.