Jeśli właśnie stwierdziłeś, że teraz jest ten czas, kiedy warto rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady to dobrze trafiłeś. Warto rozejrzeć się za klimatycznym miejscem noclegowym, w który nie tylko będzie można odpocząć po długiej wędrówce, ale również spędzić czas w przemiłej, górskiej atmosferze. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem, z którego dowiesz się które schroniska w Bieszczadach warto odwiedzić.
Chatka Puchatka
Chyba każdy zgodzi się z tym, że najbardziej kultowym schroniskiem górskim w Bieszczadach jest Chatka Puchatka. Niezwykłego charakteru dodaje jej fakt, że jest również najwyżej położonym tego typu miejscem w Bieszczadach. Z budynkiem jest związana ciekawa historia. Jeszcze 60 lat temu pełniła funkcję wojskowego punktu obserwacyjnego, a po kilkunastu latach przemianowano ją na miejsce odpoczynku dla wędrowców. W dodatku od lat, opiekę nad schroniskiem pełni ten sam właściciel. Każdy kto chce nocować w Chatce Puchatka musi liczyć się z tym, że warunki noclegowe są tu iście spartańskie. Trzeba zabrać swój śpiwór. Dostęp do bieżącej wody jest ograniczony, ponieważ jest ona dowożona do schroniska w kanistrach z położonego nieopodal źródła. Nie ma również prądu. Dlatego wędrowcy, którzy lubią wygodę powinni zastanowić się nad tym czy są gotowi na takie przeżycia. Mimo wszystko, wieczór i poranek z tak pięknymi widokami z pewnością wynagrodzi wszelkie niedogodności.
Bacówka pod Małą Rawką
Mała Rawka to klimatyczne drewniane schronisko, z którego daleko do cywilizacji. Otaczają je piękne, zielone tereny. Ze schroniska najbliżej jest do Wetliny i Ustrzyków Górnych. Jest też doskonałym miejscem noclegowym dla osób, które wybierają się na szlak, ponieważ bardzo blisko stąd na Połoninę Wetlińską, Caryńską, Rawkę oraz Kremenaros. Dodatkowym atutem tego miejsca jest brak możliwości dojechania do niego samochodem, dzięki czemu mamy gwarancję ciszy, spokoju oraz świeżego powietrza.
Chata Socjologa
Kolejnym schroniskiem, które powinien odwiedzić każdy miłośnik bieszczadzkich klimatów jest Chata Socjologa. Położona na grzbiecie jednego z bieszczadzkich pasm, na wysokości 896 m n.p.m. Z południowej strony budynku rozpościera się przepiękny widok na Smerek i Połoninę Wetlińską. Dodatkowym atutem tego miejsca jest możliwość skorzystania z kuchni. Tutaj, podobnie jak w Chatce Puchatka trzeba przygotować się na utrudniony dostęp do bieżącej wody. Znajduje się on w pobliżu schroniska, w dwóch ujściach wody. Nie ma tu też co liczyć na toaletę. Każdy kto chce z niej skorzystać musi wyjść z budynku i udać się do wychodka na zewnątrz.